MP3 THCulture - Trance Noise Voice

20.00

status: produkt dostępny
ilość:
1
posłuchaj:
  • opis
    MP3 THCulture - Trance Noise Voice

    Wersja cyfrowa płyty THCulture - Trance Noise Voice w postaci plików MP3 najwyższej jakości 320kb/s do pobrania.

    recorded & mixed at: 7-14 V 2001 & 24-27 IX 2001 SPAART Studio
    engineered by: Jacek Młodochowski & THCulture & Dżabi, except track 9 "BPB" remixed by: Luke Sky
    produced by: THCulture
    published MC & CD by: Boofish Records

    THCulture:

    Yogi - voice, guitars, djembe, didgeridoo, sample
    Joseh - bass
    Żurek - drums

    Additional musicians:
    Greg Crack - voice (BPB)
    Luke Sky - piano (BPB)

    Grzegorz Król wrote:
    Pisałem ostatnio, że muzycznym Rzeszowem raz na jakiś czas targa potężna eksplozja. Tym razem za zamieszanie odpowiedzialna jest grupa THCulture. Najnowszy materiał już w pierwszych dźwiękach rozwala słuchacza w drobny mak. Dawno, dawno temu, na "Samobójstwie", ostatniej płycie Smar SW, pojawiła się obietnica Jogurta następującej treści: "Już wkrótce zaprosimy was na trance noise dance punx party z udziałem THCulture". Wyjaśnił wszystko w jednym zdaniu, po czym razem z zespołem przypieczętował słowa pierwszą, ociekającą konopną żywicą i punkowym zacięciem, płytą. Chyba wszyscy niezależni ostrzyli sobie zęby na nowe wydawnictwo rzeszowskiego tria. A czekać naprawdę było warto. "Trance noise voice" od samego początku energetycznie przywala w słuchacza. To kolejny krok pomiędzy punkiem a mocno podkręconym etnicznym transem, noise'owym wykopem. Połamana perkusja, miażdżący bas i gitara, czasem etniczne instrumenty i szczypta elektroniki - rezultat współpracy THC z Luke Sky i Dżabim z Agressivy 69. Mniej tu czysto punkowego przekazu, dzięki czemu teksty stały się ogólniej przystępne. Nadal oczywiście warto ściągnąć dobrą chmurę, by odlecieć z wizjonerskim przekazem, jednak nawet bez tego spokojnie można "tańczyć w transie cały dzień". Co jeszcze? THCulture to chyba obecnie najlepszy rzeszowski zespół eksportowy. Rzadko ostatnio wychodzą płyty w całości dobre - ta bez wątpienia do takich należy. - Nowiny24 - 4 lipca 2002

    słowa

    TRANCE

    tańczę w transie cały dzień
    niech przelewa się
    strumień roztrwonień w rzece o dwóch korytach
    powierzchowne jest odpowiedzią na nic
    to podziemne wyznacza rytm pytań
    czy chcesz osiągnąć spełnienie wraz z końcem życia
    które nie ma wartości oprócz kosztów pogrzebu
    pracujesz na to całymi latami
    nieodwołalne szaleństwo, spóźnione zapomnienie
    umysł otwarty na przestrzał
    kanał wolności, aparat zniewolenia
    wszechświat umysłu nie wytrzymuje ciążenia ziemi
    wszystko czego byś chciał jest nieosiągalne
    cała reszta to przymus, konieczność bólu
    w przyjemnościach osłabiających naturalne zagubienie
    ratunek wobec nieuniknionej śmierci to śmierć za życia
    odnalazłeś to czego wiecznie szukałeś
    droga wieczna i zamknięta na ślepo donikąd
    dlaczego nie doszedłeś do siebie
    bez względu na okoliczności zapomnienia
    niemożliwości prowadzą do konieczności
    koszty przewagi ciała nad umysłem wobec duszy
    jak głęboko może sięgnąć ta nijakość
    co przypomina ci chłód kości przejmujący ciało
    odpychający... oddzielony...

    999

    kry... kry... krytyczny stan
    wre... wre... wreszcie umieram
    ciało, ciało spala mnie
    nic poza nim nie zostaje
    jeden najwyższy
    w czterech osobach
    na łożu śmierci witam się
    w każdej postaci dostępnej
    pierwsza ma tylko twarz
    druga ma tylko mózg
    trzecia ma tylko serce
    czwarta, która sprawuje władzę nie ma nic
    pierwsza jest tylko pożądaniem
    druga oddaniem
    trzecia współodczuwaniem
    czwarta, która sprawuje władzę, nie czuje nic
    czwarte ja, które sprawuje władzę nad żywiołami
    nie ma nic
    czwarte ja, które sprawuje władzę nad żywiołami
    nie czuje nic
    wszechmogący...
    wszechwiedzący...
    wszechwładny...
    bezradny...

    SZEPT WIATRU

    ludzi jeszcze nie ma
    ludzie śpią
    szept wiatru
    wsłuchaj się głębiej
    zielone trawy
    skoszone szybko usychają
    i tylko do wieczora
    drzewo ma swój cień
    człowiek usycha jak ta trawa
    człowiek tak krótko może patrzeć na swój cień
    nie czekaj dłużej
    wstań, wstań i idź
    nadchodzi wolność
    wolność nadchodzi
    przechodzi tędy codziennie
    codziennie przechodzi
    nie czekaj dłużej
    wstań, wstań i idź
    człowiek usycha jak ta trawa
    człowiek tak krótko może patrzeć na swój cień
    nowy dzień, cień, wschód słońca, nowy dzień
    cień, cień, noc, noc pełna gwiazd
    przez jej arterie biegnie puls
    nieznanego nikomu szeptu
    i wyjdziecie ze swoich skorup
    i będziecie nasłuchiwać
    lecz głos pozostanie dla was obcy
    nie rozszyfrowany
    więc posłuchacie i odejdziecie
    może innym się uda różni są ludzie
    na razie śpią... śpią...

    CZAS CI UCIEKA

    ludzie w nocy śpią wydaje się, że za dnia jest nie inaczej
    dobrze czy źle nie da się tego stwierdzić
    w każdym razie za każdym razem kontakt jest utrudniony
    czas ci ucieka, a ty go gonisz wciąż gonisz i poganiasz
    nie dajesz mu odetchnąć traktujesz go brutalnie
    i czas cię nie lubi na wszystko szkoda ci czasu
    masz ochotę poleżeć na słońcu albo popływać łódką
    albo być z kobietą nic z tego, nie oderwiesz się od pracy
    czas musi stać wciąż przy tobie, czas musi pracować
    musi coś mówić, a przecież czas jest cichy
    czas kocha radość, czas kocha spokój i wygodną matę
    tracisz życie żeby zarobić na czas
    tracisz czas żeby zarobić na życie
    urodzony z całym dobrym czasem
    między wschodem, a zachodem słońca
    między młodością, a starością
    nie wiem, do czego miałbym się spieszyć

    ROBO DANCE

    społeczeństwo pieniądza forsa czyni cuda
    jaka postać megalomanii wymaga od ciebie manii identyfikacji
    produkt czy idea
    z każdą chwilą w tych czasach
    rodzi się coraz większe pragnienie rodzi się na nieszczęście
    tylko na to nas stać więcej, chcieć więcej
    coraz bardziej chcieć o wiele za dużo
    nie do wiary bez miary
    jedyna niewiadomą jest cena za którą chcesz siebie sprzedać
    czy nie widzicie pustki sukcesu jałowości osiągnięcia
    nicości ludzkiego wysiłku
    zalękli w swojej zaklętej, pokrętnej klątwie
    piją krew, jedzą pieniądze
    prostytutki życia nie potrafiące poderwać tylko jednego klienta
    tylko siebie nie potrafią poderwać tylko siebie
    nowy człowiek ma nogi i ręce pije krew je pieniądze
    sprawdź czy jesteś modnym atrakcyjnym artykułem
    nie przeżywać - wykorzystywać forsa czyni cuda

    BLACK PLASTIC BAG

    please tell my why
    I am still alive
    in a black plastic bag
    pielęgnuję zarazę
    monotonię i marazm
    sto twarzy na jednej
    przewala się i kłębi
    licz na mnie w komorze śmierci

    CZECZENIA

    wojna to obłęd w piękny poranek tysiące ludzi
    stoi w wygrzebanych w ziemi dziurach - i po co?
    wyobraźnia materializuje chwilę
    sto tysięcy zabitych wyobraźcie sobie
    wyobraźcie sobie, że stoją tu szeregami naprzeciw
    sto tysięcy świeczek zdmuchniętych jednym oddechem
    sto tysięcy umysłów...
    pamięci... miłości... doznań... światów... wszechświatów...
    nie wywołuje to we mnie ani mdłości, ani przerażenia
    a przekonanie, że dla tego piekła
    nie ma żadnego usprawiedliwienia
    bomby nie zabijają ludzi to ludzie zabijają ludzi
    gdy nadejdzie wojna ze swym horrorem i cmentarzami
    wtedy zrozumiecie, że mogliście coś zrobić
    wtedy zrozumiecie...
    głód, zaraza, rzezie ich krew faluje we mnie
    ja nie odzywam się do nikogo nikt nie odzywa się do mnie

    WALL(E)C

    w kamiennych trumnach w domach sarkofagach
    cisza twojej samotności cisza twojego grobu
    zapominasz o wszystkim potrafisz oszukać
    myśl, słowo, czyn dzieło, starość, siebie
    jesteś ale nie wiesz czy istniejesz
    masz być wierny i posłuszny
    zagrzebać się w zaciszu i być ślepy
    masz stać się niemy i głuchy
    i solidny jak nigdy
    masz rano, wieczór, we dnie i w nocy
    pilnie powtarzać obowiązujące hasła
    i nie domyślać się innych
    wolno ulegać wolno nie różnić się od innych
    wolno udawać wolno postępować wbrew sobie
    i dumnym być, że jesteś taki - nie inny
    i że twój świat jest taki - nie inny
    przeraźliwie spokojnie przyjmij pustkę
    na pocieszenie nic ci nie powiem

    BPB REMIX

    pielęgnuję zarazę
    monotonię i marazm

  • opinie klientów  
    Brak opinii
  • Napisz opinię
udostępnij:

kontakt

+48 506 641 239

kontakt

strona nie używa cookies, nie szpieguje, nie śledzi
do obsługi strony sprawdzamy:
kraj: PL · miasto: · ip: 18.189.180.244
urządzenie: computer · przeglądarka: AppleWebKit 537 · platforma:
licznik: 1 · online: 666
created and powered by:
www.RobiYogi.com - profesjonalne responsywne strony internetowe
00:00
00:00
 proszę czekać ładowanie danych...