Sułtan (awaryjnego) swingu

by Pepe Escobar on Strategic Culture Foundation

Ten materiał jest rozpowszechniany bez zysku w celach badawczych i edukacyjnych.
Wyrażone poglądy są wyłącznie poglądami autorów lub komentatorów i mogą, ale nie muszą, odzwierciedlać poglądów canal666.

Pośród zdumiewającej, nieustającej, szeroko zakrojonej czystki, która nie wykazuje oznak słabnięcia, z 60 000 – i wciąż rosnących – urzędników, naukowców, sędziów, prokuratorów, policjantów, żołnierzy uwięzionych, zwolnionych, zawieszonych lub pozbawionych akredytacji zawodowych, jest już względnie ustalone, że rząd turecki był bardzo dobrze poinformowany 15 lipca nastąpił przewrót wojskowy. Informacja mogła pochodzić z rosyjskiego wywiadu, choć ani Moskwa, ani Ankara nie ujawniają żadnych szczegółów. Tak więc, raz na zawsze, nie była to fałszywa flaga.

Czołowy, świecki analityk wywiadu bliskowschodniego, który z perspektywy przewrotu zasiada w Stambule, wyjaśnił wewnętrzny kontekst polityczny jeszcze przed – powszechnie oczekiwanym – ogłoszeniem stanu wyjątkowego (jeśli Francja może to zrobić, dlaczego nie Turcja?):

Wiedzieli pięć do sześciu godzin wcześniej, że szykuje się zamach stanu i pozwolili mu się przeprowadzić, wiedząc, że się nie powiedzie... Ta sprawa sprawiła, że Erdogan zyskał status półboskiego wśród swoich zwolenników. Droga jest dla niego jasna, aby uzyskać to, czego chce, czyli silną prezydenturę i usunięcie zasady sekularyzmu z konstytucji. To przygotowałoby grunt pod wprowadzenie pewnych aspektów prawa szariatu. Próbował tego we wczesnych latach rządów AKP, wprowadzając Zina, ściśle islamski przepis, który kryminalizowałby cudzołóstwo i mógłby otworzyć drzwi do kryminalizacji innych islamsko nielegalnych stosunków seksualnych, ponieważ Zina chodzi o to w ogóle, a nie tylko o cudzołóstwo. Ale kiedy UE się sprzeciwiła, wycofał się.

Źródło wywiadowcze dodaje, że w tygodniach poprzedzających to wydarzenie Erdogan był niezwykle stonowany. W tym samym okresie premier został zastąpiony, a nowy zapowiedział całkowity zwrot w polityce zagranicznej, w tym naprawę stosunków z Syrią. Czy Erdogan sam doszedł do wniosku, że polityka wobec Syrii jest nie do utrzymania, czy też została mu narzucona przez starszyznę partyjną, na tle ogromnych szkód, jakie wyrządziła krajowi na różne sposoby, a także Syrii? Jeśli została mu narzucona, to nieudany zamach stanu daje mu szansę na ponowne umocnienie swojej władzy na najwyższych szczeblach AKP. Z pewnością przyszło to w najbardziej dogodnym momencie.

Turecki historyk Cam Erimtan dodaje do kontekstu, wyjaśniając, że na początku przyszłego miesiąca ma się zebrać Wysoka Rada Wojskowa Turcji (YAŞ) i oczekuje się, że duża liczba oficerów zostanie wtedy zwolniona. Państwo tureckie zamierza przeprowadzić czystkę, usuwając wszystkich przeciwników rządu kierowanego przez AKP. Ten zamach stanu, który nie był zamachem stanu, dostarcza wystarczającej ilości amunicji do gruntownego wybicia szeregów... nawet wtedy, gdy prezydent wskazuje palcem po drugiej stronie Atlantyku na mroczną postać Fethullaha Gülena i jego rzekomej organizacji terrorystycznej FETÖ (Fettullahçı Terör Örgütü, czyli Fethullahistowska Organizacja Terroru), insynuując, że spiskowcy są nieodłączną częścią tej mrocznej, wyraźnie nieuchwytnej, a być może nawet nieistniejącej organizacji.[/i]

Efekt końcowy nie będzie ładny; Erdogan jest obecnie określany również jako głównodowodzący Turcji, co wskazywałoby m.in. na to, że uważa on próbę puczu za osobisty atak na swoją postać. Bez względu na to, jakie były motywy spiskowców, końcowym rezultatem ich działań będzie jeszcze bardziej szczera i entuzjastyczna akceptacja polityki sunnizacji Erdogana i być może dość szybki demontaż państwa narodowego, jakim jest Turcja, która ma zostać zastąpiona przez anatolijską federację muzułmańskich grup etnicznych, być może powiązanych z odrodzonym kalifatem. a także ewentualny powrót szariatu do Turcji.

To tak, jakby Erdogan został pobłogosławiony odwróconym efektem Ojca Chrzestnego. W arcydziele Coppoli Michael Corleone powiedział słynne zdanie: Kiedy myślisz, że odpadasz, wciągają cię z powrotem. W przypadku ojca chrzestnego Erdogana, właśnie wtedy, gdy myślał, że jest beznadziejnie uwięziony, Bóg – jak przyznał – wyciągnął go z domu. Porozmawiaj o Sułtanie Swingu.

Lwy przeciwko Sokołom

W miarę jak Erdogan umacnia swój wewnętrzny żelazny uścisk, niegdyś żelazne połączenie – NATO/Turcja – powoli rozpływa się w powietrzu. To tak, jakby los bazy lotniczej Incirlik wisiał – dosłownie – na kilku wybranych niciach radarowych.

W całym spektrum w Turcji istnieje skrajne podejrzenie, że Pentagon wiedział, co planują rebelianci. Faktem jest, że żadna szpilka nie spada do Incirlik bez wiedzy Amerykanów. Członkowie AKP podkreślają, że do koordynowania puczystów i w ten sposób ucieczki przed tureckimi wywiadami, wykorzystywanie sieci komunikacyjnej NATO do koordynowania puczystów. Puczyści mogli co najmniej wierzyć, że NATO będzie ich wspierać. Żaden sojusznik NATO nie raczył ostrzec Erdogana przed zamachem stanu.

Jest też saga tankowca dla rebelianckich F-16. Tankowce w Incirlik to ten sam model – KC-135R Stratotanker – zarówno dla Amerykanów, jak i Turków. Pracują ramię w ramię i wszyscy podlegają temu samemu dowództwu; 10 Główna Baza Tankowców, dowodzona przez gen. Bekira Ercana Vana, który został aresztowany w minioną niedzielę – ponieważ siedmiu sędziów skonfiskowało również całą łączność wieży kontrolnej. Nieprzypadkowo gen. Bekir Ercan Van znalazł się bardzo blisko szefa Pentagonu Asha Cartera.

To, co wydarzyło się w tureckiej przestrzeni powietrznej po tym, jak Gulfstream IV Erdogana opuścił wybrzeże Morza Śródziemnego i wylądował na lotnisku Ataturk w Stambule, zostało w dużej mierze zmapowane – ale nadal istnieją pewne istotne luki w narracji, które można spekulować. Ponieważ Erdogan był powściągliwy we wszystkich swoich wywiadach, pozostaje scenariusz w stylu Mission Impossiblez rebelianckimi F-16 Lion One i Lion Two na misji specjalnej z wyłączonym transponderem; ich starcie z lojalistami Falconem One i Falconem Two; jeden z Lwów pilotowanych przez nikogo innego jak człowieka, który zestrzelił rosyjski Su-24 w listopadzie ubiegłego roku; słynny już tankowiec, który wystartował z Incirlik, aby zatankować rebeliantów; oraz trzy dodatkowe pary F-16, które wystartowały z Dalaman, Erzurum i Balikesir w celu przechwycenia rebeliantów, w tym parę, która ochraniała Gulfsteam Erdogana (który używał znaku wywoławczego THY 8456, aby zamaskować go jako lot Turkish Airlines).

Ale kto za tym wszystkim stoi?

Znany saudyjski demaskator Mujtahid wywołał sensację, gdy ujawnił, że Zjednoczone Emiraty Arabskie nie tylko odegrały rolę w zamachu stanu, ale także utrzymywał Dom Saudów na bieżąco. Jakby tego było mało, samozwańczy emir Kataru, szejk Hamad al-Thani, bardzo bliski Erdoganowi, zarzucił, że USA i inny kraj zachodni (Francja jest bardzo prawdopodobna) zainscenizowały całą sprawę, z udziałem Arabii Saudyjskiej. Ankara, jak można było przewidzieć, zaprzeczyła wszystkiemu.

Z drugiej strony Iran wyraźnie widział długą grę i od początku był zagorzałym zwolennikiem Erdogana. I po raz kolejny nikt oczywiście nie będzie o tym mówił, ale rosyjski wywiad był bardzo świadomy wszystkich tych posunięć – co dodatkowo uwiarygodnił szybki telefon prezydenta Putina do Erdogana po zamachu stanu.

Jeszcze raz podstawowe fakty; Każdy agent wywiadu w Azji Południowo-Zachodniej wie, że bez zielonego światła Pentagonu tureckie frakcje wojskowe miałyby niezwykle trudny, jeśli nie niemożliwy, czas na zorganizowanie zamachu stanu. Co więcej, podczas tej pamiętnej nocy, dopóki nie stało się jasne, że zamach stanu się nie powiódł, spiskowcy – od Waszyngtonu po Brukselę – nie byli określani jako źli.

Czołowe amerykańskie źródło wywiadowcze, które nie zgadza się ze zwykłym konsensusem w sprawie obwodnicy, jest nieugięte, że tureckie wojsko nie ruszyłoby się z miejsca, gdyby nie zielone światło z Waszyngtonu. To samo zaplanowano dla Arabii Saudyjskiej w kwietniu 2014 r., ale zostało zablokowane na najwyższych szczeblach w Waszyngtonie przez przyjaciela Arabii Saudyjskiej.

Źródło, myśląc nieszablonowo, podpisuje się pod tym, co należy uznać za kluczową, aktualną hipotezę roboczą; zamach stanu miał miejsce, lub został przyspieszony, zasadniczo z powodu nagłego zbliżenia Erdogana z Rosją. Turcy z całego spektrum dolaliby oliwy do ognia, twierdząc, że najprawdopodobniej zamach bombowy na lotnisku w Stambule był operacją Gladio. Ze Wschodu na Zachód już krążą plotki, że Erdogan prędzej czy później powinien opuścić NATO i dołączyć do Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO).

O ile Erdogan jest absolutnie niewiarygodnym graczem i luźnym geopolitycznym działem, o tyle zaproszenie ze strony Moskwy i Pekinu w niedalekiej przyszłości może nadejść. Putin i Erdogan odbędą absolutnie kluczowe spotkanie na początku sierpnia. Erdogan rozmawiał przez telefon z prezydentem Iranu Hassanem Rouhanim. To, co powiedział wywołało dreszcze na plecach NATO: Dziś jesteśmy bardziej niż kiedykolwiek zdeterminowani, aby przyczyniać się do rozwiązywania problemów regionalnych ramię w ramię z Iranem i Rosją oraz we współpracy z nimi.

Tak więc po raz kolejny w grę wchodzi wybór definiujący początek XXI wieku; NATO przeciwko integracji Eurazji, z tureckim sułtanem swingu trafnie kołyszącym się w samym środku. Bóg z pewnością bawił się kuszącym scenariuszem, kiedy rozmawiał z Erdoganem na Face Time.

  • 0 komentarzy
    Brak komentarzy
  • napisz komentarz
Text to Speech by: ResponsiveVoice-NonCommercial licensed under 95x15
strona nie używa cookies, nie szpieguje, nie śledzi
do obsługi strony sprawdzamy:
kraj: PL · miasto: · ip: 3.144.103.10
urządzenie: computer · przeglądarka: AppleWebKit 537 · platforma:
licznik: 1 · online: 666
created and powered by:
www.RobiYogi.com - profesjonalne responsywne strony internetowe
00:00
00:00
 proszę czekać ładowanie danych...